wtorek, 1 stycznia 2019

CHWILA

TA CHWILA KTÓRA TRWA
NIE WARTA ZAPOMNIENIA
TA CHWILA KTÓRA TRWA
WYMAGA CISZY I SKUPIENIA
TA CHWILA KTÓRA TRWA
ZABIERZE CIĘ DO SIEBIE
TA CHWILA KTÓRA TRWA
TO BOGA NIEME TCHNIENIE
TA CHWILA KTÓRA TRWA
JUŻ NIE MA JEJ ZA CHWILĘ
ZGINĘŁA W UMYSŁU MGLISTYM PYLE
GDY ZNAJDZIESZ JĄ, TO POPATRZ
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ
DOSTRZEŻESZ WŁASNE PIĘKNO
W TEJ KOSMICZNEJ SILE

PROSTYTUTKA

NIE TWORZĘ DLA KASY
ANI NIE TWORZĘ DLA CIEBIE
COŚ CZASEM WE MNIE PUKA
CHCE SIĘ UKAZAĆ W DZIELE
MOŻE NIC NIE WARTYM
DLA MNIE BEZCENNYM PEWNIE
NIE POTRAFIŁABYM JEDNAK
TWORZYĆ NA ZAMÓWIENIE

środa, 28 listopada 2018

dziwna

boli mnie świat
boli mnie znieczulica
że obok cierpią ludzie
i nikogo to nie rusza
wolą przymknąć oczy
może wspomną coś na temat
i pójdą napchać torby
rzeczami bez znaczenia
czuję w sercu smutek
czy dalej tak już będzie
czy świat się otrząśnie
jednością stanie wreszcie
czy może wszyscy ludzie
w końcu zaprotestują
wyjdą na ulicę
wszystko zbojkotują
w jedności ludzi siła
gdybyśmy tylko mogli
nie być tacy bezwolni
i nieprzytomni

brzoza

codziennie panią mijam
jest pani idealna
ta smukłość- piękną linią
kreślona w giętkich palcach
a włosy proszę pani
tych refleksów gra powabna
przyprawia mnie o dreszcze
pani nie może być zapomniana
kolejnym razem gdy panią spotkam
na pewno zrobię zdjęcie
a może namaluję...
nie wiem tego jeszcze
chcę panią widzieć
jak najczęściej!

ciemność

w duszy mej ukrywam
ciemną mą naturę
głęboko zasypaną
pod różowym puchem
jeśli się dokopiesz
czy taką mnie ukochasz?
a może mnie porzucisz...
nieważne, ja ją kocham
to moja druga połowa
tak samo dla mnie ważna
jak jasna oczywiście
to nic, że jest nieładna
a może to subiektywne?
nie wiem tak na prawdę
jak jest to ułożone
kto stworzył mnie
ten może
właśnie ci odpowie

środa, 21 listopada 2018

malnę walnę

dziś wiaterek namalował
piękny pejzaż z mokrych liści
świecą, błyszczą, zęby szczerzą
tańczą, kręcą i spadają
wszędzie ślady zostawiają
lecz za chwilę malarz wielki
walnął w kubek, chlup na obraz!
wielka plama zasłoniła
stosy liści rozesłane
malarz wściekł się i do worka
wrzucił całe to zamieszanie

zapytanie

dlaczego boże stworzyłeś mnie artystą?
czy nie mogłabym być duszą czystą?
bez tego całego zamętu i w głowie pomieszania,
wiecznych pytań nic nie wartych i wiecznego zadumania

powiem ci boże w tajemnicy
że bardzo zazdroszczę ludziom zwykłym
tego spokoju i prostych spraw
wybaw mnie proszę, bo już dosyć tego mam!